Podróże za grosze. Któż o takich nie marzy? A tymczasem mieszkańcy Belgii mają taką niskobudżetową wyprawę na wyciągnięcie ręki. Wystarczy, że w okresie od połowy kwietnia do początku maja, gdy kwitną dzikie hiacynty, wybiorą się do magicznego, bukowego lasu Hallerbos zwanego po francusku Bois de Hal. Piękna tego miejsca nie da się oddać słowami – trzeba pojechać i zobaczyć na własne oczy. Na zachętę zamieszczam zdjęcia, które można obejrzeć w powiększeniu (wystarczy w nie kliknąć). Miliony dzikich hiacyntów tworzą rozległy, fioletowy dywan kwiatowy, co w połączeniu ze świeżą zielenią młodych, bukowych liści i przebijającym przez liście słońcem gwarantuje niesamowity efekt.
Hallerbos – jak dojechać?
Las Hallerbos rozciąga się na obszarze 552 ha. Jego ogromna część leży we Flandrii, a tylko 48 ha przynależy do Walonii. Aby dojechać do Hallerbos, trzeba udać się w kierunku miasteczka Halle. Ci, którzy będą jechać od strony Brukseli, powinni podążać autostradą E19, a następnie zjechać zjazdem nr 21. Stamtąd już łatwo trafić, gdyż od połowy kwietnia do początku maja drogę wskazują strzałki i specjalne oznaczenia. Na przybywających czeka kilka parkingów:
Parking 1 – Hogebermweg (rekomendowany szczególnie w weekendy)
Parking 2 – Bosmuseum
Parking 3 – Vlasmarktdreef
Parking 4 – Dries
Parking 7 – Veertigbunderdreef
Parking 8 – Achtdreven
Parking 9 – Kampendaal
Parking 10 – Dreef van Eigenbrakel
Uwaga! W weekendy od połowy kwietnia do początku maja parkingi 2,3,8 są niedostępne dla samochodów, ponieważ z dworca w Halle zapewniony jest transport publiczny. Do wyboru są następujące linie autobusowe:
- De Lijn nr 155 – należy wysiąść na przystanku „Essenbeek Mooi Vergezicht”, a następnie spacerem udać się do wejścia nr 1 Hogebermweg
- De Lijn nr 156 – należy wysiąść na przystanku „Lembeek Congo”, by w ciągu 17 minut dojść do wejścia nr 3 Vlasmarktdreef
- De Lijn 114 kursuje tylko w dni robocze do parkingu 3
Hallerbos, czyli podróż do Krainy Czarów
Hallerbos w okresie kwietniowo-majowym przyciąga odwiedzających niczym magnes. Dlaczego? Ponieważ las porastają dzikie hiacynty, które w ciągu trzech tygodni zmieniają barwy: najpierw są fioletowe, potem stają się niebieskie i w końcu nabierają odcienia szarości. To wszystko sprawia, że na ścieżkach spacerowych widać mnóstwo zawodowych fotografów, którzy chcą uwiecznić to niezwykłe zjawisko. A bajkowy las zmienia się w zależności od pory dnia i nasycenia światła. Jest piękny zarówno o świcie, kiedy spowija go jeszcze mgła, w południe, wczesnym popołudniem, jak i tuż przed zmierzchem.
Hallerbos oferuje przybywającym ścieżki spacerowe po urozmaiconej rzeźbie terenu. Oznakowane trasy nadają się zarówno dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej, nawet tych na wózkach inwalidzkich, jak i dla bardziej wysportowanych. Trzeba jednak pamiętać, że nie wolno schodzić z wyznaczonych dróżek, nie wolno zadeptywać lasu, ani tym bardziej rwać hiacyntów. Po lesie chodzą strażnicy i nieprzestrzeganie obowiązujących zasad może słono kosztować.
Coś dla podniebienia
Spacer zawsze zaostrza apetyt, dlatego można wziąć ze sobą kanapki i posilić się przy którymś ze stołów piknikowych. Ci, którzy zgłodnieli, a nic sobie nie przygotowali, mogą skorzystać z asortymentu oferowanego przez:
- Kawiarnię In de Rust op den Berg | Café (Nijvelsesteenweg 829, 1500 Halle)
- Tawerne t Kriekske | Taverne – Restaurant (Kapittel 10, 1500 Halle)
Wycieczka do Hallerbos w okresie kwitnienia hiacyntów to świetny pomysł na aktywny wypoczynek na łonie natury. Miejsce jest naprawdę magiczne i z tego powodu opisywane nawet w zagranicznych przewodnikach. Warto skorzystać z pięknej pogody i wybrać się do Hallerbos, aby zobaczyć ten cud natury i poczuć się niczym Alicja w Krainie Czarów. A więc do zobaczenia z tym niezwykłym miejscu!
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i zapraszam do lektury innych w kategorii „turystyka”. A jeśli nie masz jeszcze pomysłu na kolejną wyprawę, kliknij w moją mapę, wybierz interesujące Cię miejsce i bezpośrednio czytaj post. Do wyboru ponad 80 kierunków.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments