Grecka wyspa Egina, jedna z mniej znanych, przypadła mi do gustu w czasie ubiegłorocznego weekendu i wiedziałam, że tam wrócę! Od słów przyszło do czynów i część tegorocznego urlopu spędziłam właśnie tam. O tym, co warto zobaczyć, pisałam w tekście „Niezapomniana Egina – pistacjowa wyspa”, do którego przeczytania zachęcam już teraz.
Egina, która na szczęście zachowuje grecki, oryginalny klimat, nie padła ofiarą masowej turystyki. Nie ma tu hoteli – molochów, nie ma ogromnej liczby urlopowiczów, dzięki czemu nie trzeba czekać w kolejce, aby usiąść w tawernie, barze czy cukierni. Życie toczy się wolno i leniwie, ale nie jest nudno! I właśnie tego spokoju było mi potrzeba. Tym razem postanowiłam tu spędzić dłuższy urlop z rodziną, zwiedzić to, czego jeszcze nie widziałam i potraktować Eginę jako świetną bazę wypadową.
Hotel „Klonos Anna”, czyli wypoczynek w cieniu palm w Eginie
Na Eginie nie ma zbyt wielu obiektów z basenami. Dominują rodzinne wille i właśnie taką wybraliśmy w stołecznym mieście Egina (kliknij w zamieszczone tu zdjęcia, aby zobaczyć je w powiększeniu). Hotel „Klonos Anna” jest wybornym miejscem dla ceniących spokój. Ta 20-pokojowa willa położona na wzgórzu z widokiem na morze znajduje się 10 minut spacerem od centrum miasta. Do
dyspozycji gości jest basen otoczony z jednej strony palmami, a z drugiej – drzewami oliwkowymi. Cień zapewniają trzy tarasy, na których można degustować lokalne przekąski. Z myślą o lubiących sport wybudowano kort tenisowy. Ci z kolei, którzy pragną popływać w morzu, powinni jedynie przejść przez ulicę i po stromych, kamiennych schodach zejść na wąską i kamienistą plażę. Ale szczerze mówiąc, najlepsza, piaszczysta plaża znajduje się w miasteczku Agia Marina, do którego można dojechać miejskim autobusem w ciągu 30 minut.
Hotel „Klonos Anna” jest rodzinnym biznesem, który właściciele prowadzą od 1969 r. z prawdziwą pasją i zaangażowaniem. Obiekt przeszedł gruntowną renowację i jest czynny od końca marca do 10 listopada, więc warto rozważyć przyjazd nawet poza sezonem. Zdjęcia w Internecie, dość kiepskiej zresztą jakości, nie oddają w żaden sposób prawdziwego uroku tego miejsca. Przyznam szczerze, że po raz pierwszy przydarzyło mi się, iż rzeczywistość przerosła oczekiwania! Wśród hotelowych gości reprezentujących mieszkańców różnych krajów spotkałam takich, którzy zauroczeni tym miejscem wracają tu od lat na część swojego urlopu.
Wyspy greckie: rejs Egina – Methana – Poros
Egina jest również fajnym miejscem dla lubiących podróże, ponieważ pozwala odwiedzić pobliskie wyspy. Warto wybrać się w rejs na Poros. Statek wypływa z Eginy i zatrzymuje się najpierw na wyspie Methana, która – szczerze mówiąc – nie zachwyciła mnie z pokładu statku. Wygląda na dość nudną – poza wysadzanym palmami nadmorskim deptakiem i poza kilkoma hotelami nie dostrzegłam nic więcej. To miejsce słynie z łaźni siarkowych, więc z pewnością jest warte odwiedzenia przez mających problemy reumatyczne. Ale Methana może być ciekawa dla spędzających wakacje na jachcie – przed dopłynięciem do portu znajduje się piękna zatoczka i plaża. To miejsce do odpoczynku w ciszy i degustacji owoców morza w „La playa Seaside”, które nawet z daleka wygląda zachęcająco.
I wreszcie Poros. Dopływając do portowego miasta, które jest zarazem stolicą, na myśl przychodzi Dubrownik – domy również pokryte są czerwonymi dachami. Po zejściu na ląd prawie od razu można się natknąć na fontannę syrenki, ale tym, co przyciąga jak magnes, jest widoczna już z daleka neoklasycystyczna wieża zegarowa z 1927 r. będąca punktem rozpoznawczym wyspy. Tuż obok niej łopocze grecka flaga świetnie komponująca się z kolorem morza i nieba oraz bielonymi
greckimi domami. Ale aby dotrzeć do wieży, trzeba odbyć spacer pod górę i pokonać labirynt wąskich uliczek oraz wysokie schody. Zapewniam jednak, że warto – po dotarciu do celu warto choć na chwilę wejść do wnętrza wieży, aby zza szyby zobaczyć mechanizm zegarmistrzowski. Poza tym, właśnie ze szczytu rozciąga się piękna panorama wyspy. Po nasyceniu oczu pięknymi widokami schody zaprowadzą wprost na długie nabrzeże pełne tawern, barów, restauracji i sklepików z pamiątkami. Nie pozostaje nic innego, jak usiąść w którymś z lokali gastronomicznych tuż nad brzegiem morza i uraczyć się greckimi specjałami.
Ponieważ statek wypływa z Eginy dość późno, o 11:40 (w chwili pisania tego tekstu), więc ci, którzy chcieliby poświęcić więcej czasu na odkrycie uroków Poros, powinni zostać tam przynajmniej na jedną noc i wrócić wieczorem kolejnego dnia.
Co zobaczyć na Eginie – TOP 10 atrakcji
A oto mój indywidualny ranking największych atrakcji na wyspie Egina:
- Świątynia Afai
- Wzgórze Kolona i świątynia Apollina w mieście Egina
- Bazylika Agios Nektarios
- Cerkwie w mieście Egina
- Wieża Markelos w Eginie
- Plaża w Agia Marina
- Wioska rybacka Perdika z cerkwią Agios Sozon
- Wyspa Moni
- Wzgórze Paleochora
- Dom Nikosa Kazandzakis, autora powieści „Grek Zorba”
Egina to ciekawe miejsce na greckie, spokojne wakacje bez tłumów wszędobylskich turystów i bez dyskotek do białego rana, ale za to z pięknymi pejzażami, licznymi zabytkami, dobrym jedzeniem i cenami, które nie zrujnują kieszeni wczasowiczów.
**
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i zapraszam do lektury innych w kategorii „turystyka”. A jeśli nie masz jeszcze pomysłu na kolejną wyprawę, kliknij w moją mapę, wybierz interesujące Cię miejsce i bezpośrednio czytaj post. Do wyboru ponad 80 kierunków.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments