Majestatyczny i elegancki zamek Ooidonk leży nie za górami, i nie za lasami, ale zaledwie 15 km od Gandawy, w malowniczym zakolu rzeki Leie. Rozległa budowla zwieńczona czterema wieżami i otoczona ogrodami oraz lasami zachwyca od pierwszej chwili i od razu przywodzi na myśl skojarzenie z francuskimi zamkami nad Loarą. Nic więc dziwnego, że Ooidonk nazywany jest Chambordem Flandrii. I właśnie teraz jest idealny moment na odkrycie sekretów tego niezwykłego miejsca, które w ostatnich latach przeszło gruntowną renowację i znów otworzyło podwoje dla zwiedzających (kliknij w zamieszczone tu zdjęcia, aby oglądać je w powiększeniu).
Zamek Ooidonk – trochę historii
Pierwsze wzmianki dotyczące zamku sięgają średniowiecza. Pełnił on wówczas funkcję obronną, o czym świadczy jego usytuowanie na wzniesieniu w trudno dostępnym miejscu otoczonym wodą. Pod koniec XIV w. Ooidonk stał się rezydencją Lordów Nevele – zamek na planie kwadratu z czterema wieżami i podziemnymi przejściami był nie tylko domem, ale i fortecą w razie ataku. Posiadłość została jednak dwukrotnie zniszczona: w 1491 r. przez mieszkańców Gandawy w buncie przeciwko Maksymilianowi Austriackiemu i w 1579 r., podczas wojen religijnych przez gandawskich kalwinistów. Gdy w końcu w 1592 r. właścicielem zamku stał się Martin della Faille, polecił on odbudować Ooidonk w stylu hiszpańsko-flamandzkiego renesansu, nadając mu charakter rezydencji pałacowej ze zwieńczonymi, cebulowymi wieżami ozdobionymi postaciami syrenek.
W 1864 r. posiadłość kupił senator Henri t’Kint de Roodenbeke, pochodzący z jednej z najważniejszych brukselskich rodzin, i jego małżonka Zoé de Naeyer. I jak to zwykle bywa, małżonkowie zajęli się przebudową, tym razem w modnym wówczas stylu neogotyckim. To wtedy właśnie dobudowano dwie wieże, zlikwidowano wszystkie małe pomieszczenia na rzecz dużych, przestronnych, idealnych do przyjmowania znamienitych gości, powiększono okna, a wszystkie salony usytuowano po stronie południowej, aby jak najbardziej cieszyć się słońcem. Co ciekawe, zamek Ooidonk nie jest typowym obiektem muzealnym, to dom hrabiostwa t’Kint de Roodenbeke i ich trojga dzieci. Zdecydowali się oni zamieszkać w posiadłości liczącej 95 pomieszczeń i tym samym kontynuować tradycje rodzinne, a w niedzielne popołudnia udostępniać obiekt zwiedzającym.
Zwiedzanie zamku Ooidonk
Wizyta we wnętrzach zamku rozpoczyna się od wejścia reprezentacyjnymi schodami, które prowadzą do jadalni z meblami z okresu Ludwika XVI. Następnym udostępnionym pomieszczeniem jest rotunda ozdobiona kryształowymi żyrandolami, weneckimi lustrami, portretami i różnymi pamiątkami rodzinnymi.
Zachwycająca jest również Galeria Gobelinów ozdobiona tkaninami z XVII w. ilustrującymi triumfalne wejście Aleksandra Wielkiego do Babilonu.
Na dużym kominku znajduje się porcelana z Delft, a tuż obok portrety hrabiego de Hornes i hrabiego d’Egmont, o którym pisałam tutaj, w tekście poświęconym zamkowi Gaasbeek. Z Galerii Gobelinów rozciąga się piękny widok na zamkowy ogród. Pasjonatów epoki napoleońskiej z pewnością zachwyci pokój w stylu empire, a wisienką na torcie będzie neogotycka kaplica, w której odbywają się chrzty, komunie i pogrzeby członków rodziny.
Zamek Ooidonk przeszedł w ostatnich latach gruntowną renowację za sprawą hrabiny Coralie, która postanowiła go uczynić bardziej przytulnym i komfortowym, ale bez naruszania jego unikalnego charakteru. Efekty tej modernizacji może oglądać również szeroka publiczność, dla której zamek ponownie otworzył swoje podwoje w 2015 r.
A po zwiedzeniu zamkowych wnętrz na przybywających czekają ogrody ozdobione palmami, krzewami różanymi i rzędami żywopłotów. Właściwie można przystawać co chwilę, aby przyjrzeć się w spokoju odbiciu zamku w wodach fosy i zajrzeć do zamkowej szklarni pełnej różnych ziół. Uważni obserwatorzy dostrzegą z pewnością rzeźby belgijskich artystów: „Człowiek w kapeluszu” Jean-Michela Folona i „Człowiek jutra” Catheriny François.
Informacje praktyczne
Zamek jest czynny od 1 kwietnia do 15 września w niedzielne popołudnia i dni świąteczne w godzinach 14:00-17:30. Warto dokonać wcześniejszej rezerwacji mailowej, gdyż obiekt zwiedza się z przewodnikiem, który opowiada historię w języku francuskim, flamandzkim, angielskim lub niemieckim. Jeśli książę t’Kint jest obecny, na ogół wita zwiedzających i z przyjemnością odpowiada na pytania.
Ogrody są otwarte we wtorki w godzinach 13:00-18:00 i od środy do niedzieli w godzinach 9:30-18:00. W parku organizowane są tez imprezy publiczne. W dniach 6-8 września 2020 przewidziany jest targ ogrodniczy.
Wyprawa do zamku Ooidonk i spacer po rozległym ogrodzie jest świetnym pomysłem na niedzielne popołudnie nie tylko dla miłośników historii. Wycieczka do tego unikalnego miejsca zapewni wyjątkową podróż po stylowych komnatach, które tętnią życiem po dziś dzień. A na pragnących nieco przedłużyć pobyt w tym pięknym miejscu czekają dwie pobliskie brasserie: „Het koetshuis Ooidonk” i „De Sterre”. A więc miłego dnia!
**
UWAGA! KONKURS! Do wygrania 10 biletów wstępu do zamku Ooidonk.
Pytanie konkursowe: Jakie rzeźby belgijskich artystów zdobią ogród zamku Ooidonk?
Spośród osób, które nadeślą poprawne odpowiedzi na adres: polacyzagranica@onet.pl , zostaną wylosowani zwycięzcy.
Rozstrzygnięcie konkursu w dniu 7 sierpnia 2020.
**
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i zapraszam do lektury innych w kategorii „turystyka”. A jeśli nie masz jeszcze pomysłu na kolejną wyprawę, kliknij w moją mapę, wybierz interesujące Cię miejsce i bezpośrednio czytaj post. Do wyboru ponad 80 kierunków.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments