Opactwo Villers-la-Ville (kliknij w zamieszczone tu zdjęcia, aby zobaczyć je w powiększeniu) to świetna propozycja zarówno dla tych, którzy mieszkają w Belgii, jak i dla tych, którzy zamierzają odwiedzić to małe państwo. Większą część trasy do miasteczka położonego między Brukselą a Charleroi można pokonać autostradą E19 lub E42, a niezmotoryzowani mogą dojechać pociągiem do stacji Villers-la Ville oddalonej o ok. 2 km od opactwa. Miejsce jest niezwykłe, choć z całą pewnością nie należy do tych najczęściej odwiedzanych. Ba, śmiało można powiedzieć, że to ukryty skarb Belgii.
Historia opactwa Villers-la-Ville
W1146 r. książę Gauthier de Marbais i jego matka zaproponowali mnichom z Clairvaux we Francji, aby wznieśli klasztor na terenie Villers-la-Ville, którego właścicielem był książę. Jeszcze w tym samym roku wskazane miejsce odwiedził św. Bernard, który poparł ideę budowy opactwa. Trwające ponad 100 lat prace rozpoczęto w 1197 r., a ich efektem był rozległy kompleks w stylu gotyckim, jeden z najlepiej do dziś zachowanych w Europie.
XVI i XVII w. był niespokojny dla mnichów, którzy w obawie o swoje bezpieczeństwo opuszczali opactwo aż dziewięć razy. Ponowny okres glorii nastąpił w XVIII w. – wtedy przebudowano średniowieczne zabudowania w stylu neoklasycystycznym, wybudowano pałac opata i ogród w stylu francuskim. Rok 1796 okazał się złowieszczy dla opactwa. Echa rewolucji francuskiej dotarły do Villers-la-Ville, a rewolucjoniści – zagorzali przeciwnicy Kościoła, splądrowali i złupili obiekt, który popadł w ruinę.
Nieoczekiwanie w XIX w. ruiny zostały uznane za niezwykle romantyczne miejsce, które trzykrotnie odwiedził słynny francuski pisarz, Victor Hugo, znany szerokiej publiczności dzięki wykreowanej postaci dzwonnika z Notre-Dame czy powieści „Nędznicy”. W połowie XIX w. podjęto katastrofalną decyzję o budowie wiaduktu na terenie dawnego opactwa, tak aby mogła tamtędy przebiegać linia kolejowa! W 1893 r. obiekt został przejęty przez państwo belgijskie i poddany odrestaurowaniu.
Villers-la-Ville – informacje praktyczne
Opactwo położone na rozległym, 36-hektarowym terenie jest czynne przez cały rok w godzinach 10:00-18:00 w sezonie letnim i 10:00-17:00 w sezonie zimowym. Wejście na teren obiektu jest możliwe tylko przez. To tam kupuje się bilety w cenie 9 € (dorośli) i 4 € (dzieci) oraz pobiera się mapę obiektu i audioprzewodnik dostępny w czterech językach: angielskim, francuskim, flamandzkim i niemieckim.
Zwiedzający rozpoczynają swoistą podróż w czasie od obejrzenia wystawy poświęconej życiu cystersów, a następnie ruszają na spacer po rozległym terenie. Z kilku punktów widokowych rozciąga się przepiękny widok. Opactwo Villers-la-Ville to prawdziwy raj dla fotografów poszukujących nietuzinkowych scenerii. Spacerując z dala od tłumów typowych dla Brugii, Brukseli czy Gandawy, można w spokoju podziwiać majestatyczne ruiny i spróbować wyobrazić sobie życie średniowiecznych zakonników. Odwiedzający mijają kolejno stróżówkę, dormitorium, kuchnię, refektarz, klasztor, bibliotekę, pałac opata, szpital, więzienie, kaplicę św. Bernarda. Ale to ruiny kościoła pozostawiają niezapomniane wrażenie ze względu na ogromnych rozmiarów transept, pilary i łuki będące świadectwem potęgi architektonicznej. I tu właśnie latem odbywają się koncerty, wystawiane są sztuki teatralne, a w sierpniu organizowany jest międzynarodowy festiwal chórów zakończony spektakularnym pokazem fajerwerków. Warto sprawdzić tutaj kalendarz imprez zaplanowanych na 2019 r. Wśród propozycji znajdują się m.in. wystawa poświęcona templariuszom, zwiedzanie z przewodnikiem mini-browaru, który do dziś produkuje lokalne piwo tylko z organicznych składników według starej procedury, warsztaty fotograficzne, parada pojazdów retro, a przysłowiową wisienką na torcie jest zaplanowany koncert Carmina Burana oraz spektakl „Cyrano De Bergerac”.
Ci, którzy pasjonują się ogrodami, też będą usatysfakcjonowani – oto na terenie dawnego opactwa Villers-la -Ville znajduje się kilka różnych typów ogrodów. Cystersi, którzy podporządkowali swe życie hasłu „ora et labora” („módl się i pracuj”), zajmowali się ziołolecznictwem, hodowlą i uprawą roli. Zakładali ogrody roślin leczniczych, zwane w przeszłości hortus medicus, w których uprawiali zioła na potrzeby przyklasztornego szpitala dla zakonników i społeczności miejskiej. Spacerujący mogą podziwiać także typowy ogród ozdobny, ogród w stylu francuskim oraz winnice. A ci, którzy zgłodnieją, mogą urządzić sobie piknik lub udać się do jednej z dwóch pobliskich tawern: „Le Chalet de Forêt” bądź „La Cave du Moulin Restaurant”.
Mam nadzieję, że zachęceni moim tekstem, już planujecie wycieczkę do Villers-la Ville. A więc czekam na Wasze wrażenia i komentarze!
**
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i zapraszam do lektury innych w kategorii „turystyka”. A jeśli nie masz jeszcze pomysłu na kolejną wyprawę, kliknij w moją mapę, wybierz interesujące Cię miejsce i bezpośrednio czytaj post. Do wyboru ponad 80 kierunków.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments