Spacer po wodnych ogrodach Annevoie i wizyta w zamku Bioul w belgijskiej prowincji Namur to ciekawa propozycja spędzenia relaksującego dnia na łonie natury. Przechadzka po rozległym, 28-hektarowym ogrodzie wśród 200-letnich drzew w słoneczne dni jest z pewnością przyjemnością, gdyż cień i wodna mgiełka zapewniają uczucie świeżości.
Ogrody Annevoie dla fascynatów natury
Ogrody Annevoie powstały w latach 1758-1776, a ich twórcą był Charles-Alexis de Montepellier. Pomysł zrodził się pod wpływem jego podróży po Europie, w której trakcie miał okazję oglądać symetryczne, uporządkowane ogrody w stylu francuskim, dzikie ogrody angielskie i pełne rzeźb oraz grot ogrody włoskie.
W realizacji projektu ogrodów Annevoie wykorzystano naturalne ukształtowanie terenu – wodę spływającą ze wzniesień zapewniającą nawodnienie bez użycia jakichkolwiek maszyn.
Annevoie nie bez powodu zostało wpisane na listę przyrodniczego dziedzictwa Walonii. Ogród zachwyca 50 fontannami, kaskadami, licznymi stawami i rzeźbami. Na jego terenie znajduje się również zamek z 1627 r. przebudowany później w stylu klasycystycznym i przechodzący gruntowną renowację w chwili pisania tego tekstu.
Ogrody Annevoie otwierają swoje podwoje z końcem marca i czekają na odwiedzających aż do początku listopada. W Wielkanoc jest organizowane szukanie czekoladowych jajek, a na początku maja – parada wenecka. Przybywający mają wówczas okazję podziwiać piękne, weneckie stroje i zrobić pamiątkowe zdjęcia z uczestnikami pokazu.
Nieco zmęczeni spacerem mogą odpocząć w brasserie, która znajduje się tuż przy wejściu.
Zamek Bioul, czyli historia z winiarską pasją w tle
Ci, którzy zawitają do Annevoie, w drodze powrotnej powinni zatrzymać się w oddalonym zaledwie o 5 km zamku Bioul czynnym tylko w soboty i niedziele. Budowla zachowana w zachowanym po dziś kształcie w ogóle nie przypomina pierwotnego, średniowiecznego zamku otoczonego fosami. Od 1896 r. właścicielem tej posiadłości jest rodzina Vaxelaire. Tym, którym to nazwisko z pozoru nic nie mówi, warto nadmienić, że są to potomkowie François Vaxelaire, twórcy znanej w Belgii sieci sklepów „Carrefour” i „Big Bazar”.
Na terenie zamku otworzono muzeum. Zwiedzający mają okazję zobaczyć na makietach, jak ten obiekt zmieniał się od czasu średniowiecza oraz poznać historię sukcesu François Vaxelaire i jego następców, którzy założyli tu winnicę i produkują organiczne wino. Vanessa Vaxelaire i jej mąż, Andy Wyckmans, postanowili wykorzystać żyzne tereny w dolinie Mozy i jako wielcy entuzjaści wina podjęli się niełatwego zadania uprawy winorośli. Dzięki ich pasji i uporowi powstały m.in. „Batte de la Reine”, „Mossiat”, „In Ardius Constans”, „Terre Charlotte” i „Houilleres”.
Wielbiciele win mogą poznać smak tych produkowanych z tutejszych winnic na tarasie lub w barze, gdyż w cenę biletu na zamek wliczona jest degustacja trzech rodzajów tego trunku. Ci, którzy poczują się w pełni usatysfakcjonowani bukietem smaków, mogą kupić wybrane gatunki w sklepie przy wyjściu.
Wycieczka do wodnych ogrodów Annevoie i do zamku Bioul jest interesującą propozycją dla lubiących odpoczynek z dala od wielkomiejskich tłumów. Więc jeśli jeszcze nie macie pomysłu, jak ciekawie spędzić nadchodzącą sobotę lub niedzielę, polecam oba opisane i bez wątpienia mniej znane miejsca w belgijskiej prowincji Namur.
**
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i zapraszam do lektury innych w kategorii „turystyka”. A jeśli nie masz jeszcze pomysłu na kolejną wyprawę, kliknij w moją mapę, wybierz interesujące Cię miejsce i bzpośrednio czytaj post. Do wyboru ponad 80 kierunków.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments