Porto – miasto sześciu mostów, błękitnych płytek azulejos, stromych, wąskich i klimatycznych uliczek, drużyny FC Porto, no i słynnego wina jest z pewnością warte odwiedzenia! Ale ci, którzy planują taką podróż, powinni być świadomi, że Porto jest bardzo górzyste, więc nastawieni tylko na spacery powinni być w dobrej kondycji fizycznej. Inną alternatywą są różne środki lokomocji, począwszy od historycznych tramwajów, przez łodzie, a skończywszy na autobusach Hop On, Hop Off.
Porto – ranking największych atrakcji
Miałam szczęście zwiedzać Porto w towarzystwie rodowitych mieszkańców miasta, którzy pokazali mi najciekawsze zabytki. Dwa dni z pewnością nie wystarczą na zobaczenie wszystkiego, ale ponieważ perły architektury zlokalizowane są blisko siebie, więc nawet tak krótki pobyt pozwoli zobaczyć znaczną ich część. A oto mój osobisty ranking Top 10 atrakcji (kliknij w zamieszczone tu zdjęcia, aby zobaczyć je w powiększeniu):
Nabrzeże Ribeira – to najstarsza część miasta nad rzeka Duoro z odnowionymi kamieniczkami pełnymi barów, tawern, restauracji i sklepików z pamiątkami. To wyjątkowe miejsce wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1996 r. jest ulubionym celem turystów, którzy lubią tu degustować lokalne przysmaki, za które – niestety – słono się płaci. Sercem Ribeiry jest Praça da Ribeira, plac, którego symbolem są herb Portugalii i posąg Jana Chrzciciela na ścianie trzypiętrowej kamienicy oraz XVII-
wieczna fontanna. W przeszłości Ribeira była jednym z najbardziej ruchliwych punktów na rzece Douro, przez który przepływało mnóstwo statków. Z nabrzeża rozciąga się piękny widok na słynny most Ponte de Louis i na drugą stronę rzeki zwaną Vila Nova de Gaia, pełną piwnic winnych, o czym piszę poniżej.
Ponte de Louis (Most Ludwika) to jeden z sześciu mostów Porto i niekwestionowany symbol miasta. Zanim go zbudowano, w tym miejscu od 1806 r. istniał prowizoryczny most pontonowy wykonany ze … starych łodzi związanych stalowymi kablami. Jak się łatwo domyśleć, katastrofa była tylko kwestią czasu. W 1809 r. Napoleon najechał miasto, a mieszkańcy próbowali ratować się ucieczką na druga stronę rzeki. Wielu z nich utonęło w nurtach niebezpiecznej rzeki. Piękny Ponte de Louis został ukończony w 1886 r. Żelazna konstrukcja wyraźnie przypomina wieżę Eiffla. Nic dziwnego, ponieważ ten most został zaprojektowany przez ucznia Gustave’a Eiffla. Spacer po górnym i dolnym poziomie tego mostu jest po prostu obowiązkowy, ale trzeba być ostrożnym, ponieważ przejeżdżają tamtędy również tramwaje i samochody.
Kościół św. Franciszka (Igreja de São Francisco) określany jest często mianem „Złotego Kościoła” i uznawany za najpiękniejszy w Porto. Dzieli go zaledwie 3-minutowy spacer od Praça da Ribeira. Pierwotnie mieścił się tu klasztor franciszkanów założony w XIII w. W chwili obecnej zapierające dech w piersiach wnętrze kościoła zdobią misternie rzeźbione, barokowe elementy pokryte warstwą złota. W XIX w., podczas najazdów napoleońskich, kościół został splądrowany, a nawet wykorzystywany jako stajnia dla wojsk francuskich. Nieco później doznał poważnego pożaru, ale na szczęście udało się go uratować. W unikatowych wnętrzach mieści się m.in. rzeźba drzewa genealogicznego Jezusa. W cenę biletu (6 € w chwili pisania tego tekstu) wliczone jest również zwiedzanie katakumb i skarbca.
Pałac da Bolsa (Palácio da Bolsa) został zbudowany w XIX w. stylu neoklasycystycznym przez Miejskie Stowarzyszenie Handlowe. Budynek położony tuż obok kościoła św. Franciszka, na placu Infante D. Henrique, został ukończony w 1850 r., ale prace nad wnętrzami zajęły kolejne 60 lat! Warto było jednak czekać, ponieważ pałac naprawdę zachwyca. Można go zwiedzać tylko z przewodnikiem. Półgodzinna wędrówka zaczyna się na centralnym dziedzińcu przykrytym ośmiokątną kopułą ze
szklanymi panelami. Wchodząc po wielkich schodach, odwiedzający mogą oglądać kolejno Salę Trybunału, Salę Zgromadzenia, Salę Złotą i inne wnętrza pełne alegorycznych obrazów, rzeźb i fresków. Przysłowiową wisienką na torcie jest ostatnia sala – Sala Arabska zaprojektowana przez Gustavo Adolfo Gonçalves e Sousa. Pokój urządzony w stylu mauretańskim, zgodnie z XIX–wiecznym zachwytem orientalizmem, jest miejscem przyjęć ważnych osobistości odwiedzających Porto, co zresztą nie dziwi, ponieważ Palácio da Bolsa został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Dworzec São Bento jest wart odwiedzenia przede wszystkim dlatego, że zdobi go ok. 20 tysięcy biało-niebieskich płytek azulejos przedstawiających historię Portugalii. Co więcej, dworzec powstał na miejscu dawnego klasztoru São Bento de Avé-Maria pochodzącego z XVI w., który z upływem czasu popadł w ruinę. Ostatnia siostra zakonna protestowała aż do śmierci przeciw budowie dworca. Dopiero jej odejście z ziemskiego padołu otworzyło drogę do realizacji projektu ukończonego w 1915 r. Azulejos, tak charakterystyczne dla sztuki portugalskiej, mają w budynku dworca postać scen historycznych i zachwycają, przyciągając tłumy.
Katerda Sé góruje nad dzielnicą Ribeira, dzięki czemu jest widoczna z różnych miejsc Porto. Powstała w średniowieczu jako typowa budowla obronna, co potwierdzają wysokie mury. Jak to zazwyczaj bywało, wraz z upływem czasu została kilkakrotnie przebudowana. Odwiedzający powinni zwrócić uwagę na gotyckie krużganki, a także na Pałac Biskupi. Po wyjściu z katedry warto nacieszyć oczy widokiem z Placu Katedralnego, który bez watpienia jest bardzo dobrym punktem widokowym.
Księgarnia „Lello” to absolutny must visit nie tylko dla fanów Harrego Pottera, ale dla wszystkich, którzy lubią czytać. Ta wyjątkowa księgarnia, uznana za jedną z najpiękniejszych na świecie, przyciąga tłumy odwiedzających. Zachwyca nie tylko fasada, ale przede wszystkim wnętrze pełne drewnianych regałów i kręconych schodów. Nic dziwnego, że zainspirowało ono J.K. Rowling do opisu biblioteki Hogwartu. Niemożliwe? A jednak! Autorka późniejszego światowego bestselleru przez kilka lat mieszkała w Porto ze swoim mężem. I właśnie w Porto, a dokładniej w słynnej kawiarni „Majestic Café”, zaczęła pisać powieść o czarodzieju. Już po wydaniu historii o Harrym Potterze, Rowling zawitała ponownie do księgarni Lello, gdzie podpisywała pamiątkowe egzemplarze dla swoich fanów. Wejście do księgarni jest płatne – w chwili pisania tego tekstu bilet kosztuje 5€, a przy zakupie jakiejkolwiek książki kwota odliczana jest od rachunku. Przed księgarnią ludzie stoją zazwyczaj w dość długiej kolejce i z tego względu najlepiej jest przyjść około godziny 19:00, czyli na godzinę przed zamknięciem. Bilety można kupić online lub w budynku tuż obok księgarni.
Kościół i wieża Kleryków (Igreja e Torre dos Clérigos) to kolejny symbol miasta znajdujący się zaledwie kilka kroków od księgarni Lello. Ta barokowa budowla cieszy się szczególną popularnością wśród odwiedzających Porto ze względu na wieżę, z której można podziwiać piękną panoramę miasta. Wystarczy zebrać się na odwagę i pokonać ponad 200 schodów, by oglądać miasto z wysokości 75 m.
Kościół Karmelitów znajduje się na rogu Praça de Carlos Alberto i Rua do Carmo. W zasadzie to dwa kościoły, co dostrzegą uważni obserwatorzy. Z lewej strony znajduje się XVII-wieczny kościół Igreja dos Carmelitas pełniący w przeszłości rolę klasztoru sióstr karmelitanek. Z prawej z kolei – stoi Igreja do Carmo, kościół Karmelitów Bosych zbudowany w II pol. XVIII w. i ozdobiony później z zewnątrz błękitnymi płytkami azulejos. Obie budowle kościelne rozdziela najwęższy dom w Porto mający zaledwie 1 m szerokości. Wstęp jest bezpłatny, a wnętrza w typowo barokowym stylu pełne są ornamentów i przepychu.
Ratusz Câmara Municipal znajduje się przy reprezentacyjnej alei Avenida dos Aliados. Charakteryzuje się 70-metrową wieżą ozdobioną zegarem. Budowla ukończona w 1957 r. jest jednym z ulubionych miejsc turystów, ponieważ postawiono przed nim napis „Porto”, który rozwiewa wszelkie wątpliwości co do tego, gdzie znajdują się fotografujący.
Historia słynnego wina Porto
Być w Porto i nie skosztować tutejszego specjału byłoby niewybaczalnym błędem! Ciekawa jest historia tego wzmacnianego trunku, który bardzo silnie związany jest z Anglikami. Porto – czy to białe, różowe czy czerowone – wcale nie jest produkowane w Porto. Wyjątkowo słodkie grona będące podstawą tego wina rosną w regionie Duoro, skąd od dawnych czasów transportowane były łodziami do Vila Nova de Gaia, miasta leżącego na lewym brzegu rzeki, znanego z piwnic winnych.
Ścisłe związki handlowe i polityczne Anglików z Portugalczykami sięgają XIV w., co zresztą zostało przypieczętowane ślubem portugalskiego króla Jana I z Filipą Lancaster. Na uroczystość zaślubin przybyło wielu Anglików, którym szybko przypadł do gustu tutejszy klimat. A że Anglicy bardzo lubili francuskie wina, ale nie Francuzów nakładających na nich często embargo, postanowili skorzystać z okazji i uniezależnić się od nielubianego sąsiada. Zainwestowali w Portugali w winnice i piwnice winne, co wyjaśnia ich angielskie nazwy, jak chociażby Taylor’s, Sandeman, Offley …
Porto to wysokoprocentowe wino (19-20%), więc może zaszumieć w głowie dość szybko nie tylko od smaku, ale i od cen, zwłaszcza tych naprawdę starych roczników. W menu ceny zaczynają się od 6€ za kieliszek (w chwili pisania tego tekstu).
Porto, czyli gdzie degustować lokalne przysmaki
Będąc w Porto, miałam szczęście być w towarzystwie rodowitych mieszkańców miasta, którzy wiedzieli, gdzie można dobrze zjeść, aby nie zrujnować budżetu. A oto lista polecanych miejsc:
„Praia da Luz” – to restauracja położona na plaży z widokiem na Ocean Atlantycki i fort Fort św. Franciszka do Queijo (Forte de São Francisco do Queijo). Miejsce oddalone od Ribeiry o 7 km, ale taxi Uber zawiezie Was tam za 5€.
„Adega e Presuntaria Transmontana” – restauracja położona w Vila Nova de Gaia, po drugiej stronie rzeki Duoro, na deptaku, niedaleko karuzeli. Od nabrzeża Ribeira dzieli to miejsce 800 m, wystarczy przejść przez słynny most Luis i iść wzdłuż rzeki.
„Taylor’s” – najstarsza piwnica win powstała w 1692 r. Wizytę w tym miejscu szczególnie polecam, ponieważ przy sprzyjającej pogodzie można degustować tutejsze wyroby w ogrodzie różanym, po którym przechadzają się pawie.
Hotel „Yeatman” – to jeden z najbardziej luksusowych hoteli w Vila Nova de Gaia. Z jego tarasu rozciąga się oszałamiający widok na Porto. Warto tu przyjść na lampkę porto, którego cena jest akceptowalna.
Porto zachwyca położeniem i bogatą historią, której początki sięgają V w. Wiele znajdujących się tu zabytków figuruje na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Co do lokalnej kuchni, osobiście mnie nie powaliła na kolana, ale – jak mówi stare porzekadło – o gustach się nie dyskutuje. Z pewnością warto spróbować lokalnych specjałów, aby móc ocenić samemu. Do najpopularniejszych należą: francesinha (kanapka przypominająca francuski croque-Monsieur, ale w gęstym sosie), bacalhau (mocno solony dorsz), tripas à moda do Porto (flaczki) i pastéis de nata (ciastko z masą budyniową). Co by jednak nie powiedzieć, lubiący podróże powinni dodać Porto do listy miast wartych odwiedzenia.
**
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i zapraszam do lektury innych w kategorii „turystyka”. A jeśli nie masz jeszcze pomysłu na kolejną wyprawę, kliknij w moją mapę, wybierz interesujące Cię miejsce i bezpośrednio czytaj post. Do wyboru ponad 80 kierunków.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments