
Królowa Matylda i król Philippe © FPS Chancery of the Prime Minister – Directorate – General External Communication Belgium Photographe: Michel Gronemberger
Obecna królowa Belgii, Matylda Maria Christina Ghislaine d’Udekem d’Acoz, ma polskie korzenie, o czym wie niewiele osób. Zasiadła na tronie jako żona króla Filipa. Było to możliwe dzięki decyzji podjętej przez Alberta II, 79-letniego wówczas króla Belgii. W dn. 3 lipca 2013 r. o godz.18.00 oficjalnie ogłosił on, że w dzień święta narodowego, 21 lipca, adbykuje na rzecz swojego syna, księcia Filipa. Albert II podjął tę decyzję po 20 latach sprawowania władzy i jako powód podał stan zdrowia oraz swój wiek.
Następca tronu Belgii, Filip, od 1999 r. pozostaje w związku małżenskim z Matyldą Marią Christiną Ghislaine d’Udekem d’Acoz. Ich ślub odbył się w katedrze Świętego Michała i Świętej Guduli w Brukseli i był celebrowany w trzech językach urzędowych Belgii: po flamandzku, francusku i niemiecku.
Matylda, która jest w połowie Polką, jest spokrewniona z byłym prezydentem Polski, Bronisławem Komorowskim. Królowa Belgii urodziła się w 1973 r. jako córka hrabiego Patricka d’Udekem d’Acoz i polskiej hrabiny Anny Marii z domu Komorowskiej. Ze związku małżenskiego z księciem Filipem przyszło na świat ich czworo dzieci.

Królowa Matylda i król Philippe © FPS Chancery of the Prime Minister – Directorate – General External Communication Belgium Photographe: Michel Gronemberger
Belgowie uwielbiają Matyldę, podobnie jak Anglicy księżną Kate. Dlaczego? Powodów jest wiele: po pierwsze – Matylda ma flamandzkie pochodzenie po ojcu, ale wiele lat mieszkala w Walonii. Dzięki temu zyskała sympatię podzielonych Flamandów i Walonów. Po drugie – odebrała staranne wykształcenie, studiowała logopedię w Brukseli oraz psychologię na Uniwersytecie w Leuven, a przed ślubem prowadziła prywatną praktykę i pracowała z dziećmi autystycznymi. Włada biegle czterema językami: niderlandzkim, francuskim, angielskim i włoskim (niestety, język polski jest jej obcy). Po trzecie – zajęła się działalnością charytatywną, czego nikt w rodzinie królewskiej przed nią nie robił. Po czwarte – nie jest typową celebrytką, o której często piszą dziennikarze i za którą nieustannie biegają paparazzi i po piąte – stała się ikoną mody, do tego stopnia, że Belgijki naśladują jej styl.
W Polsce obecnie panuje ustrój polityczny określany mianem republiki parlamentarnej, ale niewątpliwie powodem do dumy jest fakt, że obecna królowa Belgii jest w połowie Polką.
Przeczytaj także moje inne teksty w kategorii „życie w Belgii”.
Masz pytania lub uwagi? Zostaw komentarz pod tekstem lub napisz do mnie, korzystając z zakładki „kontakt”.
0 Comments